Czipowanie zwierzaka to najlepsza metodą identyfikacji. Jest to umieszczony podskórnie czip, który nadaje psu czy kotu indywidualny 15-cyfrowy numer.
Numer ten można odczytać za pomocą specjalnego czytnika. Następnie rejestrujemy go (wraz z danymi kontaktowymi do właściciela) w stworzonej do tego bazie. Dzięki temu miejsce, gdzie trafi potencjalny uciekinier (np. schronisko czy lecznica) może skontaktować się z właścicielem i poinformować go o odnalezieniu jego pupila.
Samo umieszczenie pod skórą czipu to zastrzyk, tylko troszkę grubszą igła (w naszym gabinecie używamy czipów MINI, mniejszych niż standardowe). Nie jest to bardzo bolesne dla zwierzaka, a korzyści z jego zastosowania mogą być wielkie: szybki powrót zaginionego zwierzaka do domu.
ALE! Zdarzało się, że znaleźliście zwierzaka, a my niestety nie mogłyśmy pomóc w odnalezieniu właściciela. DLACZEGO? Dlatego, że nie był zaczipowany lub CZIP NIE BYŁ ZAREJESTROWANY w bazach internetowych. Same posiadanie czipu nic nam nie wnosi, istotne jest wpisanie do bazy danych – to dzięki temu możemy się z Wami skontaktować, a Wasz pupil może bezpiecznie wrócić do domu. Wpisu do bazy powinien dokonać lekarz, który czipował zwierzę.
Czasami jednak zdarza się, że hodowca rezygnuje z tej części usługi, aby samodzielnie dokonać wpisu już z danymi nowych właścicieli. To też jest ok, choć zdarza się, że zapomni… Dlatego warto sprawdzić w bazach czy nr czipu naszego zwierzaka został tam zarejestrowany, albo czy kontaktowy nr telefonu jest aktualny. To co ważne elektroniczne oznakowanie jest niezbędnym wymogiem, aby podróżować z czworonogiem poza granice kraju.